Elastyczne wsparcie DevOps: Jak firmy omijają koszty i problemy klasycznej rekrutacji, aby szybciej rozwijać biznes
Jeszcze kilka lat temu, gdy firma potrzebowała wzmocnienia w obszarze DevOps, naturalnym odruchem było otwarcie procesu rekrutacyjnego. Tworzono ogłoszenie, rozmawiano z kandydatami, a potem – jeśli w ogóle udało się kogoś znaleźć – trwało wielotygodniowe wdrożenie. Dziś coraz więcej organizacji rezygnuje z tej drogi i sięga po elastyczne wsparcie DevOps. Dlaczego?
Po pierwsze – realia rynku
Na wykresach wszystko wygląda obiecująco – średni czas rekrutacji w IT to ok. 21 dni, a w niektórych firmach pierwsze CV pojawiają się już po 3–7 dniach. Problem w tym, że w przypadku DevOpsów, kandydatów zwyczajnie brakuje. Powód? Specjaliści rzadziej zmieniają pracę: według raportu Next Technology Professionals gotowość do zmiany spadła z 77% w 2023 r. do 73% w 2024 r. Z jednej strony to ciągle duża wartość, ale z drugiej, realia rynku bardzo często weryfikują dopasowanie kandydatów do oczekiwań rekruterów. Dodatkowo w niszowych technologiach jeszcze trudniej o kandydatów aktywnie szukających nowego miejsca zatrudnienia, co jeszcze bardziej wydłuża proces i zmniejsza jego skuteczność.
Po drugie - koszty i ryzyko
Zatrudnienie na etat oznacza stałe zobowiązania: pensję, benefity, szkolenia, narzędzia. Elastyczne wsparcie działa inaczej – płacisz wtedy, kiedy faktycznie potrzebujesz. To trochę jak model chmurowy: zero “zamrożonych” kosztów, maksymalna skalowalność.
Ale jest jeszcze coś, o czym rzadziej się mówi: dostęp do doświadczenia, którego nie da się łatwo zrekrutować. Zewnętrzne zespoły DevOps pracują równolegle dla wielu klientów, często na bardzo różnych technologiach – od klasycznych CI/CD po zaawansowane rozwiązania chmurowe w AWS, GCP czy Azure. To powoduje, że wnoszą do firmy know-how, którego pojedynczy etatowy pracownik zwyczajnie nie zdążyłby zdobyć. W praktyce oznacza to krótszy czas wdrożeń, mniej błędów i szybsze skalowanie.
I na koniec – czas
W dynamicznych realiach biznesowych projekt musi ruszyć teraz, a nie za pół roku. Dzięki outsourcingowi DevOps firmy mogą reagować błyskawicznie, wdrażając automatyzacje i nowe procesy wtedy, kiedy faktycznie są potrzebne. Zespół wewnętrzny nie traci wtedy energii na rekrutacje czy gaszenie pożarów, tylko skupia się na tym, co naprawdę ważne – rozwijaniu produktu i obsłudze klientów
Jak trafnie podsumował jeden z menedżerów IT w badaniu Qovery “DevOps nie jest już luksusem – to fundament, bez którego nie da się rozwijać firmy w tempie, jakiego wymaga rynek. A fundamenty muszą być dostępne zawsze, nie tylko wtedy, gdy uda nam się znaleźć kandydata na LinkedInie.”
Coraz więcej firm postrzega DevOps nie jako etat, ale jako usługę, którą można dynamicznie dopasować do bieżących potrzeb. To rozwiązanie szybsze, bardziej elastyczne i często bardziej efektywne kosztowo. Dzięki temu zespoły IT mogą skupić się na tym, co naprawdę ważne – rozwoju produktu i satysfakcji klientów.
A jak to wygląda u Was? Czy korzystaliście już z elastycznego wsparcia DevOps? Jakie macie doświadczenia – i czy było to lepsze niż klasyczna rekrutacja?
Senior Account Manager